Pamiętnik Danusi Pukłówny
Cena regularna:
towar niedostępny
dodaj do przechowalniOpis
Czy wiecie, że Karol Wojtyła po maturze nie tylko chodził na kremówki, ale także na przyjęcia? 25 maja 1938r. koledzy i koleżanki z wadowickich gimnazjów spotkali się na wspólnym świętowaniu zdanego egzaminu dojrzałości. Danuta Pukło, koleżanka Karola Wojtyły z Międzyszkolnego Teatru Dramatycznego poprosiła go wtedy, aby wpisał się do jej pamiętnika.
Karol, nie tylko aktor, ale jak się okazało także początkujący poeta, wpisał się wierszem, podpisując go swoimi inicjałami. Ten wiersz jest najstarszym rękopisem Karola Wojtyły, jakim dysponujemy, a jego tekst świadczy o dojrzałości i wrażliwości młodego autora.
Są takie święte, jasne dni
– dusza na gody idzie jasna
w szczęścia oplotach śni
i zdaje jej się że po życia kres ostatni
nie wyjdzie już ze szczęścia złotej matni
– bo w szczęścia oplotach jasnych śni. –
A potem…
przyjdą takie czarne chwile męki, trwogi
przyjdą na życia rozstaje, rozłogi
I staną słupem, i szronią jesienią
i dręczą duszę…
– lecz i te się zmienią…
Pamiętnik w formie notesu z zapisaną ostatnią kartą wierszem Karola Wojtyły.